🫎 Jace I Clary W Ciąży

Clarissa Adele "Clary" Fairchild, also known as Clary Fray, is a Shadowhunter who was raised among mundanes, unaware of her true heritage. Clary's simple and content life was disrupted when her mother was kidnapped, forcing her into action. Led on a journey of self-discovery in the dangerous, magical and unpredictable Shadow World, the secrets of her past were revealed as she begins to embrace Jace surreptitiously brushed his fingers against her hand, but Jocelyn still caught it. "And when I say "stay here", I mean stay in your own room. No boys." Clary nodded, trying not to grin. "I mean it Clary!" she said before she turned on her heel and left. "Okay, mom!" she said rolling her eyes. Author : Marie ( sparkling_gold. Fandom: The Mortal Instruments. Ship: Jace/Clary. Rating: M (Language, mild sexual content) Disclaimer: I own nothing. The Mortal Instruments and the characters belong to Cassandra Clare. I’m just playing with them. Summary: Set in City of Ashes: Clary is still conflicted over her feelings for Jace and she is Dec 16, 2020 - Explore Elizabeth's board "ShadowHunters Clary and Jace" on Pinterest. See more ideas about clary and jace, shadowhunters, shadow hunters. Luna chyba wyczuła krew, bo zaczęła wąchać. W końcu jej nosek dotarł do rany Jace'a. Oboje byliśmy ciekawi, co zrobi. Patrzyliśmy to raz na siebie, to raz na wilka. Zaczęła lizać ranę. Wzrok Jace'a był utkwiony w Lunie. Z uśmiechem patrzył, jak liżąc odkażała jego skaleczenie. Nagle stał się cud. What if Clary doesn't remember everything at the moment when she sees a rune on Jace's neck? Personally, I think, it was kind of a long process. I tried to s “Go to sleep Clary. I’m here.” And so I did. 9 AM. I woke up and felt weird. When I turned my head and realized Jace was not there. I also heard voices downstairs. When I get out my pajamas and wearing jeans and a green t shirt, I went downstairs. In the kitchen I saw my mom, Luke, Jace, Isabelle and 2 other people who I suspected were Clary said with venom in her voice. "Oh, don't be so snippy sis. I'm simply here to see my little sisters wedding." Clary looked at him and raised her eyebrows. Sebastian sighed dramatically. "Well, if you must know…" he walked up to Clary with cat like grace. "I'm here to carry out my earlier plans." And with that he whipped Clary around and Jace turned to simon and his golden eyes focused for the first time. "Yes, actually." He said coldly. Isabelle let go of Jace and rounded on Simon, her dark eyebrows knotted in anger. "Simon!" reprimanded him, her voice matching his tone. Simon stared at her, then at Jace, and then finally, to Alec. His dark eyes were full of fear and anger. jPkz. - Cześć, nie przeszkadzam?- spytał siadając koło niej. - Hej. Wiesz, że ty nigdy nie przeszkadzasz. - No tak, to też fakt- powiedział uśmiechając się. Clary pierwszy raz widziała go uśmiechniętego od tamtego zdarzenia nad Jeziorem Tak w ogóle, to chciałem Cię o coś powiedział. -Wal śmiało odpowiedziała spokojnie. - To nasza ostatnia noc w Idrysie, chciałbym ją spędzić z złapał ją za rękę. - Czy ty mówisz ooo...?- zapytała,brakło jej słów. -Nie, nie chodzi mi o to, tylko chcę położyć się przy tobie i jutro obudzić się razem z powiedział łagodnym głosem. -Tak. Jace, wiesz, że Ty zawsze masz pozwolenie?- spytała uśmiechając się krzywo. -Teraz już wiem. A tak w ogóle nie rozmawialiśmy ze sobą powiedział. - Teraz odpowiedziała - Clary? - Tak Jace? - Kocham Cię. powiedział i pocałował ją namiętnie. Nie tak jak zwykle, tylko bardziej odważnie, tak jakby chciał jej coś powiedzieć przez ten pocałunek. - Ja Ciebie też- odpowiedziała między pocałunkami. - Dobra, a teraz chodźmy już spać- powiedział. - Dobra- odpowiedziała. Położył się na wielkim łóżku. Jeszcze chwilę rozmawiali, ale parę minut potem zaś eli przytuleni do siebie. Monika<3 Hej Ludzi ! Jak tam ostatni piątek tego roku ? No i od razu ostatni post w tym roku, ale siii... Gdzie spędzacie Sylwester ? TVN, Polsat, TVP, a może z Andrzejem Dudą ? No dobra, nie ważne z kim ważne jak i pamiętajcie - Oby ten Sylwester zaczął wam wspaniały Nowy Rok. Rozdział 10 Sen "Budzisz mnie pocałunkiem Kończy się złyI kończy się zły Sen o przyszłości..." Sylwia Grzeszczak "Sen o przyszłości" - Michael, nie powinniśmy podejmować pochopnych decyzji - mruknęła zmęczona rudowłosa do komórki. - Jace zadzwonił do Aline, jest zbierana Rada. - Ona została porwana, a ty jesteś taka spokojna. Tak nie powinno być - stwierdził nagle jej ojciec chrzestny. - Wiesz, że... Że nie jestem sobą tak bardzo jakbym tego chciała. - To nie przez anielską krew Clary. Tak reagujesz, bo o tym wiedziałaś. Zdawałaś sobie sprawę, że coś takiego będzie miało miejsce i już przyzwyczaiłaś się do tej myśli tak bardzo, że... - Nie. Nie wiedziałam, że to Tobias. Gdybym wiedziała skręciłabym mu kark i spaliła w niebiańskim ogniu - wyszeptała patrząc na płomień świecy, który był jedynym źródłem światła w gabinecie. - Jutro jadę z Jace'em, Alec'iem Magnusem i Maią do Idrisu. Jedziesz ze mną ? - Nie mamy nowych dowodów, dobrze o tym wiesz. - Nie o to mi chodzi. Ty czytałeś o mnie i mojej córce prawie wszystkie czterowiersze Nostradamusa. Znasz je prawie na pamięć. Może coś sobie przypomnisz i będziemy mogli zaplanować kolejny krok. - Myślisz, że może to się udać ? Nie wiem, czy ktoś mógłby uwierzyć w to co mamy teraz do powiedzenia. To może się dla nich okazać zbyt skomplikowane. - Boisz się tego, że albo nas wyśmieją, albo zaczną uważać za zdrajców, bo wiedzieliśmy, że mogło dojść do czegoś takiego, a nie zareagowaliśmy ? Nie podzieliliśmy się naszymi obawami, czy spostrzeżeniami ? - Trochę. Wiesz Clary, my mimo wszystko dalej budzimy w nich lęk, gdyż nas nie rozumieją. Pomyśl, nawet Jace obawia się teraz co może się stać, mimo, że jest jednym z nas. - Bo my jesteśmy tymi... Umęczonymi wuju. Nasz los został spisany kiedy Michał zszedł na ziemię, a spełnienie losu wcześniejszego pieczętowało los poprzedniego. Jesteśmy stałymi punktami, którzy nawet nie mają wpływu na swój własny los. - Cóż, według mnie bycie stałym punktem jest okey. Przynajmniej nie zastanawiasz się nad przyszłością, tylko robisz to co, mówi twoje serce, twoja krew i wiesz, że świat nie zawali się przez to. Jesteś spokojniejszy i nie martwisz się tak. - Nie martwisz ? Cóż, nie zgadzam się z tym . Ja jestem kłębkiem zmartwień. Ja, Jace, wszyscy. - Nie mówię o obecnej sytuacji... Muszę kończyć Clary, zobaczymy się jutro. - Magnus otwiera Portal przed południem - wyszeptała, po czym się rozłączyła. Oparła czoło o dłoń i cicho zaczęła płakać. Kiedy zobaczyła, że jej łzy lekko się złociły uderzyła pięścią o stół i popatrzyła w niebo. On ją wołał coraz głośniej. Szła korytarzem. Słyszała tylko szelest swojej sukni i piór skrzydeł. Kiedy mijała lustro kątem oka zobaczyła, że za nią podążał cień. Jego cień. Nie zwracała na to wielkiej uwagi mimo to. Nie bała się. Miała dość potężny miecz u pasa, oraz była wystarczająco silna, by się go pozbyć. On jej nie zaatakuje. Zaczęła piąć się po kamiennych schodach na szczyt wieży. Magiczny kamień w jej dłoni jarzył się jasno, tak że sowa, która siedziała na gałęzi za oknem odwróciła się się i odleciała podrażniona mocnym blaskiem. Otworzyła drzwi do komnaty na szczycie wieży. W komnacie stały dwa trony. Pierwszy był z diamentu i kryształu. Jego oparcie było ukształtowane w dwa skrzydła, które zostały pozłocone. Na dole zostały przedstawione tarcze, a każda z nich miała namalowany złotą farbą herb Fairchildów. Drugi zaś był z czarnego marmuru. Był on mroczny i demoniczny, ozdobiony kością, czaszkami z kości słoniowej i marmuru, które stanowiły podstawę i demonicznych szponów, które wyłaniały się zza oparcia. Usiadła na tym pierwszym. Chwilę odczekała i zobaczyła jak przez drzwi przechodzi On. Lucyfer. Zmierzył ją wzrokiem. Widząc jej rozłożyste skrzydła zdziwił się lekko, po czym uśmiechnął się diabolicznie. Widać wiedział co ją czeka. Usiadł na swoim tronie. Położył jedną nogę na drugą, po czym oparł swoje łokcie na oparciach. Splótł swoje palce i położył na nich swój podbródek. Czuł się pewnie. - Gdzie moja córka ? - Gdzie jest Michał ? - odpowiedział pytaniem. - Otrzymałem od niego wiadomość o tym... Dziwnym spotkaniu. - Bo go o to poprosiłam. Nie wiem, co próbujesz osiągnąć, skoro wiesz, że jestem tu i jestem obecnie silniejsza od ciebie. - Jakoś nie ujawniłaś tego za mocno podczas bitwy. - Bitwy ? II Wojna to dla ciebie bitwa ? - Kolejna, słabo znacząca w dzisiejszym dniu. - Mało znacząca ? Bo zostałeś pokonany i poniżony ? - Gdybym chciał wygrać to by to zrobił. - To czemu tego nie zrobiłeś ? - Zgodziłem się na tę rozmowę, a wiesz czemu ? Bo chcę was poniżyć i pokazać jakimi głupcami jesteście. Bo wiem, że nic z tym nie zrobisz, bo umierasz. Bo wiem, że Michał również jest teraz słaby, bo stara się jak może, żeby opóźnić twój czas. Posłuchaj mnie dziecko - moc Archanielskiego Miecza jest moja. Odzyskaliście ten scyzoryk, ale to ja mam jego moc. Ja i tylko ja. Tworzę armię i nikt mnie nie powstrzyma. - Pokonam cię. Ja i moja rodzina. Ty zawsze będziesz słabszy... - Nie. Teraz już nie jestem. Nie z moją Nicole, moją Serafiną i Nicolasem, którego ty znasz jako Tobiasa. To moja rodzina, wiesz ? Teraz nie będzie ja kontra wy. Teraz będzie rodzina kontra rodzina, ród kontra ród, a to, że pokonaliście kilku książąt Piekła sprawiło, że ich królestwa są moje, wiesz ? Ich królestwa są ważniejsze niż ich demoniczne siły, bo te szuje mają w swoich pałac skarby o których nikomu by się nie śniło. Mroczną siłę, która zmiecie cię z powierzchni ziemi. Ty się bój mała, bo niedługo twoje skrzydła będą razem ze skrzydłami Michała wisieć nad moim tronem jako ozdoba. Trofeum. Clary zbudziła się oblana potem. To był tylko sen, ale był tak realistyczny. Micha znów chciał coś jej powiedzieć, ale co ? Przecież to niemożliwe, aby ona naprawdę prowadziła rozmowę z Lucyferem. Dlaczego jej to tak pokazał ? - Wszystko okey ? - usłyszała zmartwiony głos Jace'a. Jej mąż pogładził ją po plecach, po czym przytulił ją do siebie i pocałował w głowę. - Co ci się śniło ? - zapytał przykrywając ją kołdrą. - Że rozmawiam z Lucyferem. Powiedział mi o swoich planach, a przynajmniej o części. Chce stworzyć armię razem z Nicole. Widać, że ją zmanipulował, albo zastąpił nią swoją pierwszą ukochaną, przez którą został strącony do Piekieł. Powiedział, że zabrał część mocy Archanielskiego Miecza i ją trzyma. Dzięki niej może stworzyć naprawdę silną armię, której możemy nie pokonać. - Ale nie powiedział, gdzie jest nasza księżniczka ? - Nawet się o niej nie zająknął. Pytałam, ale on uniknął odpowiedzi. Jestem na siebie zła, bo... Bo nie wiem, co robić Jace. Nawet nie wiem, czy to tylko sen, czy to było realne, czy to Michał... Nie wiem. - Spokojnie kochanie. Każdy twój sen jest ważny i... - O tym nie możemy wspominać. - Dlaczego ? - Byłam w postaci anioła Jace. Nie chcę myśleć o tym, że umrę zanim odnajdę Alice. - Ciiii.... Znajdziemy ją zanim to się stanie, obiecuje - wyszeptał czuje ja obejmując. - Jace, boisz się ? - Czego kochanie ? - Śmierci. Umrzesz. Umrzesz razem ze mną, a z każdym dniem jesteśmy coraz bliżsi temu. - Każdy dzień przybliża nas do śmierci, bo każdy dzień sprawia, że się starzejemy, każdy dzień wystawia nas na kolejne próby, każdy dzień może przynieść nam śmierć. W teorii może nawet nie dożyjemy momentu, w którym to Michał nas zabierze, tylko umrzemy z innego powodu szybciej. - To nie odpowiedź na moje pytanie. - Nie boję się, bo wiem, że czeka na mnie Dom, w którym zobaczę znajome twarze. Mam nadzieję, że żyłem tak dobrze, by od razu dostać się do Domu i nie cierpieć na dole, no i mam nadzieję, że szybko cię zobaczę. - Wiesz, że prawie natychmiast ? W końcu umrzemy razem. A co do obaw o cierpienie - nie masz czego się bać. Gdybyś miał trafić na jakąś karę to było by już dawno. Ołtarze pojawiają się tylko dla osób nieskazitelnych, które są wzorem dla reszty. Ty masz swój ołtarz. - Razem z tobą aniele. - Ale jesteś. I to się liczy, bo to znaczy, że nie musimy się o nic bać kochanie. - Chyba, że chodzi o Alice, czy Destrukcję. - I Willa. - Nie. O niego akurat się nie boję. On jest dość dojrzały i wie, co trzeba będzie zrobić. On jest gotów na wszystko. Ma już swoją rodzinę, która stanowi dla niego siłę i źródło wiary. Will może już stanowić pełne podparcie dla swojego rodzeństwa. My możemy odejść spokojnie. Zobacz film: "Krwawienie w ciąży - przyczyny i postępowanie" Wiele kobiet w ciąży zastanawia się, czy mogą jeść i pić wszystko, na co mają ochotę. Z jednej strony starają się zdrowo odżywiać, aby dostarczyć dziecku niezbędnych składników odżywczych, z drugiej często mają ochotę na coś niekoniecznie zalecanego ciężarnym. Czy wszystko jest dozwolone? Okazuje się, że niezupełnie. Niektóre produkty i potrawy odradza się kobietom w ciąży, inne należy spożywać z umiarem, a na pewno nie zaszkodzą. Najważniejszy jest rozsądek. spis treści 1. Pikantne potrawy w ciąży 2. Ryby w ciąży 3. Aspartam w ciąży 4. Czerwona herbata a ciąża rozwiń 1. Pikantne potrawy w ciąży Kobiety w ciąży mogą bez obaw spożywać pikantne potrawy, ponieważ nie mają one wpływu na płód. Co więcej, niektóre z nich mogą mieć korzystny wpływ już po urodzeniu dziecka. Dzieci kobiet, które jedzą czosnek zwykle przez dłuższy czas jedzą pokarm matki. Poza tym niektóre dzieci lubią różnorodność smaku mleka. Wiele zależy także od zwyczajów żywieniowych kobiet. Jeśli matka czuje pieczenie po zjedzeniu pikantnej potrawy, a dziecko wydaje się poirytowane, warto pomyśleć o złagodzeniu diety. 2. Ryby w ciąży Jedzenie ryb w ciąży daje dużo korzyści. Dzieci kobiet, które będąc w ciąży spożywały owoce morza, mają wyższy iloraz inteligencji, lepsze umiejętności motoryczne i komunikacyjne, a także łatwiej odnajdują się w grupie. Ma to związek z kwasami omega-3, które wpływają na rozwój nerwowy. Kobiety w ciąży, które chcą zapewnić swojemu dziecku właściwą ilość kwasu omega-, ale boją się spożywać ryb, powinny sięgnąć po olej lniany, orzechy, soję i jaja. Warto pamiętać o tym, że jedzenie dużych ryb zawierających rtęć, takich jak tuńczyk, rekin, miecznik czy makrela królewska jest niewskazane dla ciężarnych. Rtęć jest toksyczna zarówno dla dorosłych, jak i płodu. Wiele kontrowersji wzbudza także panga, wietnamska ryba o łagodnym smaku i w przystępnej cenie. Krążą informacje, że panga jest hodowana w niehigienicznych warunkach i może być szkodliwa dla ludzi. Jednak ryba ta jest dopuszczona do sprzedaży, czyli spełnia wymogi sanitarne w Unii Europejskiej i można ją bez obaw spożywać. 3. Aspartam w ciąży Aspartam to jeden z najbardziej popularnych słodzików, który jest około 180-200 słodszy niż cukier. Mniej więcej 70% spożywanego aspartamu znajduje się w napojach. Niektóre ciężarne nie spożywają tradycyjnego cukru ze względu na jego kaloryczność i preferują aspartam, który ma 4 kalorie w jednym gramie, ale wpływa minimalnie na zawartość kalorii w posiłkach i napojach, ponieważ dodaje się jego znikome ilości. Badania wykazały, że aspartam jest bezpieczny dla ciężarnych, pod warunkiem, że nie są na niego uczulone. 4. Czerwona herbata a ciąża Czerwona herbata nie jest w zasadzie herbatą, a rośliną strączkową, co sprawia, że nie zawiera kofeiny. Ma także niewiele taniny, dzięki czemu korzystnie wpływa na zdrowie pijących ją osób. Czerwona herbata jest doskonałym naturalnym substytutem kawy dla kobiet w ciąży, które powinny ograniczyć spożycie kawy. Także tradycyjna herbata jest odradzana ciężarnym, ponieważ zawarte w niej w dużych ilościach taniny mogą powodować słabsze wchłanianie żelaza do krwi. W rezultacie wiele kobiet w ciąży ma anemię. Ponadto czerwona herbata może złagodzić niektóre objawy towarzyszące ciąży, na przykład zatwardzenie, mdłości lub skurcze żołądka. Picie czerwonej herbaty może także poprawić pracę wątroby i pomóc w stanie napięcia i depresji. Jednak kobiety w ciąży powinny zwrócić uwagę na to, aby w spożywanej przez nie czerwonej herbacie nie znalazły się inne zioła, ponieważ mogą one prowadzić do niepożądanych skutków. Ciąża to czas, kiedy wiele kobiet ostrożnie podchodzi do kwestii żywienia. Zdrowe odżywianie staje się dla nich priorytetem, jednak często nie są do końca pewne, czy dany produkt lub potrawa są bezpieczne dla płodu. Dobrą wiadomością jest fakt, że dieta ciężarnej nie musi ograniczać się do owoców, warzyw i chudego mięsa. Nawet będąc w ciąży można zjeść pokantne danie lub napić się czerwonej herbaty. polecamy

jace i clary w ciąży